Motywacja jest bardzo krótkotrwała, często znika. Są dni kiedy budzimy się czujemy,że możemy wszystko mamy dużo energii do działania. Potem przychodzi kolejny dzień i już nam się tak bardzo nie chce. Motywacja jest tym co pozwala zacząć, nawyk jest tym co pozwala nam wytrwać.Najlepszym sposobem na osiągnięcie celu są nawyki,zostają z nami na długo. Wprowadzanie ich jest czasochłonne i wymaga wysiłku ale późniejsze rezultaty wynagradzają tę ciężką pracę. Samodyscyplina gra tutaj kluczową rolę.Jeśli stale przekładasz trening na wieczór zrób go rano zanim twój mózg stwierdzi, że ci się nie chce.Tak samo w kwestii pracy czy nauki nie odkładaj tego na potem po prostu siądź rano zrób co masz do zrobienia i ciesz się wolnym czasem. Kiedy zrobimy najważniejsze rzeczy na dany dzień w pierwszej części dnia czujemy zadowolenie z siebie, zdobyliśmy małe zwycięstwo. Ważne jest docenianie siebie i zauważanie małych sukcesów.Zapisywanie dzień wcześniej tego co mamy do zrobienia bardzo pomaga w zorganizowaniu się, wstajemy rano i wiemy co dokładnie mamy zrobić. Na początku nigdy nie jest łatwo ale jeśli się w coś zaangażujemy osiągniemy cel. Bardzo lubię czytać ale zawsze wydawało mi się że nie mam na to czasu i zapominałam o tym. Każdy z nas ma tyle samo czasu i możemy go wykorzystać tak jak chcemy, zamiast przeglądać instagrama przez 30 minut zrezygnuj z tego i zrób to co odkładasz. Okazało się, że jednak miałam czas ale zamiast czytać przeglądałam social media, teraz staram się wyrabiać nawyk czytania przed snem. Zamiast korzystać z telefonu czytam książkę, lepiej mi się zasypia kiedy odkładam telefon. Ograniczam także korzystanie z niego w ciągu dnia wyłączyłam wszystkie powiadomienia oprócz sms oraz połączeń. Chciałabym ten czas przeznaczyć na czytanie zamiast na korzystanie z telefonu. Ważne jest uświadomić sobie, że marnujemy czas na rzeczy dla nas nie istotnie. Przeglądanie social mediów to mega strata czasu, lepiej zainwestować go w pasje lub rozwój. Stawianie sobie wyzwań i dążenie do ich realizacji nadaje naszemu życiu sens, jeśli coś nam się uda chcemy robić więcej. Energia bierze się z działania, jeśli coś się nam uda mamy siłę oraz chęci żeby robić to dalej.Czasami warto jest się zatrzymać i spojrzeć na nasze życie z boku. Starajmy się być lepszą wersją siebie z przeszłości.
piątek, 24 kwietnia 2020
środa, 15 kwietnia 2020
Życie podczas pandemii
W tym ciężkim okresie dla nas wszystkich trzeba odnaleźć balans.Nasze życie na pewno bardzo się zmieniło, nie możemy wyjść, spotkać się z przyjaciółmi wszystko dookoła się zatrzymało.Mi samej na początku było dziwnie później jednak pomyślałam, że muszę ten czas jakoś wykorzystać. Cały czas żyłam w biegu teraz wszystko zwolniło i możemy odpocząć od tego chaosu.Przed pandemią codziennie planowałam swój dzień w planerze, teraz robię to samo są pewne ograniczenia ale to pomaga mi dobrze wykorzystać każdy dzień.Myślę,że planowanie swojego dnia jest kluczem do sukcesu w obecnej sytuacji. Kiedy mamy harmonogram dnia wiemy co mamy zrobić i możemy dobrze wykorzystać ten wolny czas. Nie warto wpisywać na tę listę nie wiadomo jak dużo a potem zadręczać się jeśli czegoś nie zrobiliśmy. Zapisywanie najważniejszych rzeczy po których wykonaniu mamy czas wolny.Pod koniec dnia gdy wykonamy wszystkie zadania, będzie to nasz mały sukces. Dla mnie planowanie swojego dnia jest bardzo ważne, wstaje rano i biorę się za te ważne rzeczy, zamiast leżeć po przebudzeniu w telefonie rozmyślając co mam zrobić. Zainspirowana podcastem Owsianej staram się pracować nad tym aby zmniejszyć czas na telefonie. Aktualnie jest to bardzo trudne ale pracuje nad tym. Chce ograniczyć korzystanie z telefonu, ponieważ wolę ten czas przeznaczyć na czytanie. Jak wygląda moja codzienność teraz ? Kładę się w miarę wcześnie spać i rano wstaje koło 7:00. Nastawiam budzik, ponieważ nie lubię tracić czasu i spać bardzo długo.Wychodzę z psem dwa razy dziennie, robię trening zazwyczaj rano, żeby nie odkładać go na później.Sprzątam w domu, bawię się z młodszym bratem, czytam książki, słucham podcastów, gotuje. Wiele zrozumiałam podczas tej przerwy od normalności doceniam najmniejsze rzeczy, bardzo brakuje mi bliskich oraz mojej dawnej codzienności. Doceniamy coś dopiero gdy to stracimy. Myślę, że każdy z nas ma czas aby przemyśleć wszystko nawet dwa razy. Kiedy zmienić coś jak nie teraz? To jest dobry czas na zmiany i pracę nad sobą.
niedziela, 12 kwietnia 2020
Początki w sporcie
Moje Początki
Sport towarzyszy mi od zawsze, już w podstawówce uczęszczałam na zajęcia z tańca towarzyskiego moja przygoda trwała 7 lat. Na początku tańczyłam sama, później miałam partnera i jeździłam na zwody. Treningi wypełniały cały mój wolny czas na tygodniu oraz w weekendy. Jest to bardzo kosztowny sport, dlatego też jestem wdzięczna mojej mamie za wsparcie i możliwość realizacji siebie. Później zdecydowałam się grać w siatkówkę, poszłam do klasy sportowej w gimnazjum i to była świetna decyzja. Nie opuściłam żadnego wf przez 3 lata, tak bardzo lubiłam to robić, mimo że prawie nie było mnie w domu. Rano 3 godziny wf po lekcjach sks w szkole później trening w klubie. Mimo że byłam zmęczona nie przeszkadzało mi to, ponieważ to lubiłam. Pod koniec gimnazjum postanowiłam zapisać się na siłownie, nie miałam żadnego planu, nie wiedziałam jak wykonuje się poszczególne ćwiczenia, starałam się zgłębiać wiedzę na ten temat, zależało mi na tym i cieszyłam się kiedy mogłam iść na trening. Od września drugiej klasy liceum zmieniłam siłownie na większą i lepiej wyposażoną. Od razu postanowiłam zasięgną rady trenera, potrzebowałam planu treningowego i wiedzy na temat poprawnego wykonywania ćwiczeń. Bardzo dużo mi to dało, dlatego też rok później zmieniłam swój plan treningowy na inny, bardziej wymagający. Aktualnie wykonuje ćwiczenia takie jakie lubię, korzystam z tego planu, lecz nie trzymam się go w 100%. Bardzo dużo się zmieniło odkąd pierwszy raz poszłam na siłownie. Zrobiłam progres jeśli chodzi o ciężar, zgubiłam parę cm waga stoi w miejscu, ale to nie ona jest wyznacznikiem dla mnie. To jak wyglądam i się czuje jest dla mnie dużo ważniejsze niż cyferki. Całkowicie zmieniło się moje podejście do jedzenia, wprowadziłam zdrowe nawyki i dużo lepiej się przez to czuje.Nie umiem żyć bez sportu jest to coś co mnie uszczęśliwia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)